Truman Capote – Irving Penn Chciałbym czytać w “Gazecie Wyborczej” takie recenzje książkowe, jak tekst Jerzego Jarniewicza o opowiadaniach Trumana Capote’a zebranych w tomie “Te ściany są zimne i inne opowiadania”. Nie tylko szczegółowo odnosi się do nich, ale pokazuje[…]
Miesiąc: luty 2011
Pisarka, która badała szaleństwo
Pewnie wspominałem, że Siostra podarowała mi w prezencie Świątecznym “moją” pierwszą książkę. Bajki, które pisałem w specjalnym zeszycie w 1987 roku, narysowałem mu okładkę, zapisywałem w nim swoje pierwsze teksty. A potem już nie przestawałem pisać. Wprowadzałem się do świata[…]
Büchernarr
Dzisiaj oddaję głos. Ponieważ Elżbieta Binswanger-Stefańska przesłała mi bardzo ciekawy, jednak obszerny tekst, postanowiłem dzisiaj milczeć, a oddać głos Elżbiecie. Kanon na nowy blog, odcinek 16 Elżbieta Binswanger-Stefańska, dziennikarka Pięć książek Tydzień temu dostałam od Remka mail: “Czy masz ochotę[…]
Home, sweet home…
Wciąż myślę o filmie “Szare ogrody”, o którym pisałem tutaj kilka dni temu. Wciąż nie wychodzą mi z głowy, jego bohaterki. Wciąż też nie widziałem oryginalnego dokumentu o Dużej i Małej Edie, znalazłem w sieci do obejrzenia online, ale są[…]
Godziny
Czekanie jest ważne. Na nowy dom, na swój kawałek podłogi, na nową książkę, wiersz albo film albo na wyjście z domu, kiedy za długo się choruje albo na poranną kawę z miodem, na rozmowę albo na spotkanie, które jak mówił[…]
Pan wącha!
Od rana myślę o różnych przyzwyczajeniach, które nasączają dzień, wyznaczają jego rytm, codziennie odświeżają jego barwy. Na przykład poranna kawa, bez której naprawdę trudno wyobrazić sobie dzień. Kawa, dla której warto się wieczorem położyć. Tak się złożyło, że w grudniu[…]