Mamusia

Od kilku dni jestem w Izraelu. Wyjeżdżałem z Polski zasypanej śniegiem, kiedy jechałem na lotnisko było minus osiem. Tutaj plus trzydzieści. Podarowany czas, chociaż tak pracowity, kalendarz upchany. Spotykam się, rozmawiam, nagrywam. Słowa, opowieści, przesłania, wspomnienia. Każdego dnia poznaję inny[…]