No, stało się. Kot Alfredo złowił pierwszego w życiu ptaka i chciał mi to trofeum przynieść do mieszkania. Z Tutką miałem już przed laty (bo teraz z lenistwa zarzuciła łowy) dużo podobnych doświadczeń i często udawało mi się uratować ofiary.[…]
Miesiąc: czerwiec 2012
Czysta ojczysta
Pisałem. Nie zaglądałem tutaj. A w ogrodzie biała hortensja kwitnie po raz drugi, zrzuca zasuszone słońcem płatki i odsłania nowe, tym razem zielone. Inne hortensje wybuchają raz po raz wielkimi i ciężkimi kwiatami, niektóre muszę podpierać patykami, żeby nie leżały[…]
Teatr Na Woli im. Tadeusza Łomnickiego
17 stycznia 1976 – 20 czerwca 2012 “A dla mnie… dla mnie ten cudowny wieczór, długotrwałe brawa, okrzyki, spontaniczna owacja powstałej z miejsc publiczności, aprobata, zachwyt, nie kończące się ukłony, dla mnie ta premiera była całkowicie niejednoznaczna. Odczuwałem coś nowego,[…]
Piotr Łazarkiewicz
13 marca 1954 – 20 czerwca 2008 “Chciałem mylić widza. Żeby nie mógł powiedzieć w połowie filmu: wszystko już wiem”.
sjesta
Czasami trzeba się zatrzymać, i tak zrobiłem. Od lat regularnie prowadzę bloga, piszę prawie codziennie. Ale tym razem musiałem pójść na wagary, na prawie dwutygodniowy gigant. Po prostu nic nie pisać. Dzisiaj uznałem, że pora wracać, przerwać sjestę. Moje ulubione[…]
Przebudzenie
Znałem tekst “Przebudzenia” Shelagh Stephenson, autorki “Pamięci wody”, bo czytałem go przygotowując się do spotkania z artystami tworzącymi spektakl, jakie w ubiegłym tygodniu prowadziłem w Gazecie Wyborczej. Wczoraj poszedłem zobaczyć spektakl w Teatrze Syrena. Mam poczucie, że Redbad Klijnstra, który[…]