Po wczorajszej lekturze “Pustej wody” m.in. o życiu w getcie, musiałem uciec w inną lekturę. Tak się złożyło, że trafiłem niedawno na książkę Mirosława Ikonowicza “Zawód: korespondent”. Ikonowicz to wybitny reporter, dziennikarski wyga w najlepszym znaczeniu tego słowa, przyjaciel Ryszarda[…]
Miesiąc: luty 2011
Pusta woda
Czy istnieje ktoś, kto wie, jak należy jeść chleb, który jest ostatnim? – pyta Krystyna Żywulska w swojej wielkiej książce “Pusta woda” (Instytut Wyd. Latarnik, Wyd. tChu, Michałów-Grabina 2008). Długo chciałem przeczytać tę autobiograficzną opowieść o życiu w warszawskim getcie,[…]
Do ostatniej kropli sosu
Spagetti carbonara, czyli makaron z jajeczno-śmietanowym sosem i z boczkiem wciąż jest dla mnie, od siedmiu już lat (a doskonale pamiętam datę, to było 13 marca 2004 roku), kiedy próbowałem po raz pierwszy, daniem obłędnym, a nawet powiedziałbym ratunkowym. Przy[…]
Pani Lola i pepegi Gombrowicza
Tęsknię za kabaretem literackim z prawdziwego zdarzenia. Kabaret Starszych Panów stał się właściwie legendarny, a nie był przecież rozrywką tylko elitarną. Przed telewizorami w czasie emisji kolejnych odcinków Kabaretu zasiadali wszyscy. I nagle wczoraj na youtube trafiłem na film pod[…]
“Andy Warhol jest nikim!”
Dopiero co dotarła do nas smutna wiadomość o śmierci wielkiego malarza, Jerzego Nowosielskiego, a dzisiaj czytam, że po jego śmierci ktoś włamał się do jego domu i ukradł obrazy. Zdzisław Beksiński zginął w własnym mieszkaniu-pracowni mimo wielu alarmów i zabezpieczeń.[…]
Anne Miller z Brooklynu
Przez cały dzień usiłowałem zdążyć z wpisem na blogu. Ale jeden telefon, potem następny, potem książka, potem rozmowa, potem znów telefon jeden i drugi. Miałem zamiar napisać o jednym z moich ulubionych pisarzy, bo pięknie dzisiaj Philipa Rotha pokazał w[…]