Chwilowo pracownia zamieniła się w małą oranżerię, bo te rośliny, które od wiosny do jesieni są w ogrodzie, wymagające ciepła – aloesy, oliwka, oleander, jakiś przypadkowy cytrus, co to, co roku rośnie latem i marnieje zimą, muszą gdzieś przespać. A[…]
Times goes by
Minęło bardzo wiele czasu, odkąd pisałem tu po raz ostatni. Aż wstyd mi. Zwłaszcza, że niedawno w pobliżu Pałacu Kultury pewna Czytelniczka tego bloga, której nie znałem, podeszła do mnie i zapytała, dlaczego mój ostatni wpis jest z Festiwalu Singera,[…]
Festiwal Warszawa Singera
Upały zelżały, ale nie było mi źle, choć w pracy od rana do wieczora, właściwie w pisaniu, a w końcu ile słonecznych i upalnych dni mamy w ciągu roku? Na kilka dni wpadła do Warszawy moja siostra i przy tej[…]
Najważniejsze
Uwodziła. – Tak, gdybym miał ująć jednym słowem jej życie i jej sztukę, zobaczyłem Alinę Szapocznikow w biograficznej książce Marka Beylina “Ferwor”. Jej historia, dotąd mało znana, raczej ubrana w legendy, jest przejmująca i fascynująca zarazem. Dużo odsłoniły opublikowane wcześniej[…]
Pani Stefa
Tymczasem pojawiła się stworzona przez nas dla Empiku lista 100 książek, które warto przeczytać (link niżej) i zgodnie z przewidywaniami wzbudza kontrowersje i rozmowy, całkiem ciekawe i moim zdaniem potrzebne, mamy się znowu ochotę o literaturę pospierać i to jest[…]
Książki przypomniane
Intensywnie, codziennie, bywa do późna pracuję nad książką. Nie wiem, wciąż jakoś udaje mi się złapać sens tej pracy mimo licznych zwątpień a także różnych wypowiedzi ludzi zajmujących się książką, którzy mówią z pozycji lepiej wiedzących, pouczających, już tak mądrych,[…]