Znalazłem jeszcze w ogrodzie nasłonecznione miejsce, pewnie jeszcze przez godzinę lub dwie, przestawiłem stolik i ustawiłem na nim komputer. Wokół słyszę narzekania, że za dużo upałów w tym roku, że już dość. I nie rozumiem. Ile mamy w ciągu roku[…]
Kategoria: Bez kategorii
Przestrzeń
Wiem, że moich wpisów o poprawie i o tym, że wznowię tu pisanie bloga nikt już nie bierze poważnie, nawet ja sam, ale proszę w dalszym ciągu o wyrozumiałość. Nigdy dotąd nie miałem tak gęstej pracy, tak wypełnionych dni, od[…]
Źródła
Wyrwałem z Warszawy po naprawdę ciężkiej pracy, po wszystkich politycznych awanturach, zmartwieniach o przyszłość. Skorzystałem z zaproszenia pani dyrektor I Liceum Ogólnokształcącego w Starogardzie Gdańskim, którego jestem absolwentem, a które obchodzi 135-lecie swojego istnienia. Wahałem się. Najpierw zaproszenie chętnie przyjąłem,[…]
Teatr musi się wtrącać
Próbowałem dostać się na tę stronę i okazało się, że nie pamiętam hasła. To dowód na to, że ostatnio – mimo dobrych chęci – nie zaglądałem tu prawie w ogóle. Albo dowód na to, że za dużo mam na głowie[…]
wiśnie jak baniaki – ostro o rynku książki
Nie tylko tutaj mnie nie ma, już nawet dla mnie mnie nie ma. Zupełnie zanurzony w pracy, w rozmowach, nagraniach, redagowaniu rozmów, pisaniu, dokumentacji. Codziennie przez głowę przelatują tematy, które chciałbym tu poruszyć, sprawy, o których chciałbym opowiedzieć, ale zaraz[…]
W objęciach świata
Obrazy ostatnich dni przewijają się, gubią, ale jeden wciąż nie wychodzi z głowy. Zobaczyłem, jak do tramwaju wchodzi drobny, bardzo kruchy stary mężczyzna. Wciąga ze sobą zakupową torbę na kółkach, w tej torbie jest sadzonka młodej jabłonki z intensywnie zielonymi[…]