Prawda jest ciekawsza

Minęła północ. Kot Tutka śpi, za to Alfred szaleje jak w małpim gaju. To monologista. Chodzi i cały czas coś opowiada, wydając z siebie różne dźwięki. Znam dużo kotów, ale prawdę mówiąc nigdy jeszcze nie widziałem kota aż tak dziwnego.

foto Adam Kozak/Agencja Gazeta

Od jakiegoś czasu zapowiadałem tutaj rozmowę z pisarką dla mnie wyjątkową. Autorką jednej z najbardziej fascynujących książek “non-fiction”, jakie kiedykolwiek czytałem, czyli “Mojego diabła stróża”, Anitą Haliną Janowską. Całkiem niedawno pisałem tutaj szerzej o jej ostatniej książce “Wariacje jesienne”. Właśnie przed chwilą, w dziale “kartki na kulturę”, do którego odnośnik jest na szablonie tego bloga, dodałem naszą rozmowę “Prawda jest ciekawsza”. Pani Anita Halina Janowska mówi w niej i o “Wariacjach jesiennych”, i o swojej pracy naukowej (a zajmowała się przez lata badaniem zbrodni), oczywiście o swojej relacji z Andrzejem Czajkowskim i książce “Mój diabeł stróż”. Cieszę się, że mogę tę rozmowę, zrobioną specjalnie do tego bloga, a nie do publikacji w prasie, zamieścić. Bardzo zapraszam do lektury.

A ja wciąż bezwstydnie siedzę w swoim zawodzie. Dzisiaj miałem wielką przyjemność i zarazem wielki zaszczyt przeprowadzić rozmowę z legendarnym aktorem, Janem Kobuszewskim. Nagrywałem ją w garderobie Teatru Kwadrat, w pokoju 26, pan Jan palił papierosa za papierosem, a ja pytałem, dopytywałem, precyzowałem, raz po raz przypominając sobie różne grane przez pana Jana postacie, skecze, które mówił w kabaretach, role filmowe. Chwilę później spotkałem panią Barbarę Krafftównę i wciąż myślę o tym, jak wielkie aktorstwo narodziło się w ich pokoleniu, jak precyzyjny warsztat, jak bogata szkoła ich kształtowała, ile legend to pokolenie urodziło. Historia teatru, kabaretu, jakiego już nie ma, w gruncie rzeczy ważny fragment historii kultury polskiej. Co podkreślam wężykiem, Jasiu, wężykiem.

Dzisiaj (sobota) w Teatrze Studio dwa spektakle “Uwaga – złe psy!” o 17 i 19,  serdecznie zapraszam!